III Etap Oczyszczania Czas trwania: 7 tygodni Czego można oczekiwać po III etapie: uspokojenia w przestrzeni pamięci karmicznej, podświadomości. Poczucie uwolnienia od przymusu realizowania niektórych zadań karmicznych lub rodowych. Uspokojenia na poziomie snów. Cena: 500 zł
Oczyszczanie astralne składa się z trzech etapów podstawowych, plus etap dodatkowy dla chętnych:
Proces przebiegu oczyszczania dla III etapu:
Pierwszy tydzień:
Oczyszczanie w przestrzeni pamięci, związanej z walką o byt, biedą, głodem i wszelkimi próbami przetrwania w niegościnnym środowisku. Dotyka się historii rodowych i karmicznych, które tej pamięci odpowiadają.
Na bazie takiej pamięci, przenosimy głównie lęki i wyobrażenia o charakterze demonicznym, ale nie tylko. Często ciągną się za nami duchy karmiczne, osoby, którym coś zabraliśmy, ukradliśmy, coś jesteśmy winni.
Oczyszcza się tu energię, powstałą w wyniku traum: śmierci z głodu, biedy lub w wyniku walki o jedzenie. Często są to wspomnienia, związane z napaściami, rabunkiem, kradzieżą, odebraniem dóbr na siłę, przez państwo lub inne instytucje. Czasami jest to pamięć, związana z utratą ziem i bogactw materialnych, w wyniku kataklizmów, zawieruchy wojennej lub innych, podobnych okoliczności.
Aby zrównoważyć pracę, dotyka się także i dobrych wspomnień, gdy oczyszczana osoba doskonale radziła sobie w materii.
Tu także ciągnie się za nami orszak dusz, którym jesteśmy winni pieniądze lub odwrotnie. Często jest to orszak dusz, którym coś obiecaliśmy, co ma związek z materią: jakąś pomoc, uwolnienie od złego losu lub bogactwo.
Drugi tydzień:
Oczyszczanie w przestrzeni pamięci, związanej z chorobami, bólem fizycznym, cierpieniem, utartą jakiejś części ciała, kalectwem, niemożnością urodzenia się lub urodzenia dziecka, pamięcią prenatalną i różnego rodzajami śmierci, zadanej nam przez innych lub w sposób naturalny.
Oczyszcza się energię lęków i negatywnych wyobrażeń, powstałą w wyniku traum fizycznych: poparzenia, utraty części ciała, wad genetycznych, śmierci podczas porodu, gwałtów, zakażeń, ugryzień, ukąszeń itd.
Taka pamięć pozostaje w nas, w postaci lęków, fobii, niechęci do niektórych osób, poczucia irracjonalnego zagrożenia, złych nawyków i upodobań, jak i dziwnych skłonności.
Tu można spotkać energię orszaku dawnych kochanków lub tych, od których oczekiwaliśmy uzdrowienia, ewentualnie tych, którym my obiecaliśmy wieczną rozkosz lub uzdrowienie. Tu także można się natknąć na klątwy uderzające w ciało, energię seksualną, ale i przekleństwa dotykające całych rodów.
Trzeci tydzień:
Oczyszczanie w przestrzeni astralnej, związanej z pamięcią złego losu i złego traktowania. Tu szuka się cierpienia zadanego przez drugiego człowieka. Pamięci niewolniczej, związanej z poniżaniem i upodlaniem. Tu można spotkać orszak dusz, którym poprzysięgliśmy zemstę. Tu także gromadzimy pamięć klątw, skierowanych w stronę poczucia własnej wartości.
Czwarty tydzień:
Oczyszczanie w przestrzeni astralnej, związanej z przynależnością do rodów, jak i w przestrzeni pamięci nieudanych związków, złamanego serca, traum wynikłą z widoku śmierci bliskich, utratą członków rodziny, partnera. Tu także można spotkać orszak dusz, związanych z nami rodowo, jak i dusze, którym złożyliśmy przysięgę wiecznej wierności.
Piąty tydzień:
Oczyszczanie w przestrzeni astralnej, gdzie gromadzimy pamięć, związaną z historiami: uduszeń, powieszeń, utopień, udławień, poderżnięć gardła, zaczadzeń. Tu także szuka się klątw, uderzających w tę czakrę, rzuconych w akcie rozpaczy, silnego wzburzenia lub na łożu śmierci.
Szósty tydzień:
Oczyszczanie w przestrzeni astralnej, gdzie gromadzi się pamięć dawnych praktyk religijnych, rytualnych, magicznych, praktyk astralnych, inicjacji, wtajemniczeń, objawień, obsesji, kodów cyfrowych, numerologicznych, astrologicznych i innych. Tu można spotkać orszak astralny naszych dawnych mistrzów, uczniów, tych, którym obiecaliśmy oświecenie, zbawienie lub moc.
Siódmy tydzień:
Oczyszczanie z pamięci traum, szaleństwa, beznadziejności, chęcią unicestwienia się, pamięcią samobójstw, najsilniejszego demonizmu i cierpienia. Jeśli kiedyś w przeszłości, w innych wcieleniach, dotarliśmy do otchłani lub punktu bez powrotu, wydostanie energii z tego miejsca jest niezwykle trudne. Nie jest to niemożliwe, jednakże praca w tej przestrzeni, wymaga ogromnej ilości cierpliwości, a tylko ci, którzy sami to przeszli, mogą tam zejść. Dlatego też, nie polecam wam, byście zapuszczali się w te rejony samodzielne. Oczywiście, i tak zrobicie, co chcecie, ale jeśli mogę was przestrzec z tego miejsca, robię to. Pracuję na co dzień w tych energiach i nie jest to zbyt miłe miejsce. Łatwo jest doznać, po pobycie w nim, stanu beznadziejności, a nawet wpaść w depresję. Trzeba też ogromnej siły woli, by się stamtąd wydostać i jeszcze większej świadomości, by móc pomóc duszom, które tam utknęły.