Skip to main content

Oczyszczanie astralne


II Etap Oczyszczania
Czas trwania: 7 tygodni
Czego można oczekiwać po II etapie: uspokojenia wewnętrznego, odprężenia w głowie, na poziomie serca, uwolnienia od blokad, nie tylko na poziomie gardła, ale i całego ciała. Znika ciężar niesiony na ramionach. Zdejmowany jest z pleców krzyż. Oczyszczane jest ciało bolesne wokół serca. Odczepiana jest energia tych, których dokarmiamy wampirycznie. Oczyszczany jest też umysł. Na tym etapie pojawia się odczucie błogości, wyciszenia i relaksu.
Cena: 500 zł

Oczyszczanie astralne składa się z trzech etapów podstawowych, plus etap dodatkowy dla chętnych:

  • Pierwszy tydzień: 

    • Oczyszczanie w pierwszej warstwie aury, związanej z czakramem korony. Jest to przestrzeń, gdzie gromadzimy negatywne wyobrażenia na temat ludzi, świata, siebie, religijne wyobrażenia na temat Boga, piekła. Tu utrzymujemy wyobrażenia o tych, których się boimy, tworzymy demony, które nasyłamy na tych, których chcemy ukarać. Tu tworzymy wszelkie wyobrażenia piekła. To przestrzeń sprawiedliwości, jak ją nazywam. Ty także trzymamy lęki przed własną karą. Potrafimy stworzyć w tej przestrzeni własny czyściec, dając nieświadomą zgodę innym na to, by nas karali. Tu tkwi wyobrażenie każdego naszego wroga. Każdego ducha karmicznego. Każdej sytuacji, którą chcemy przenieść na nasze życie, by się z nią zmierzyć w rzeczywistości.
  • Drugi tydzień:

    • Oczyszczanie w przestrzeni umysłu, gdzie znajduje się śmietnik mentalny. Znaleźć tu można wszelkie negatywne wyobrażenia na temat wszystkich sfer życia. By było ciekawiej, twory te często upostaciawiamy i tworzymy z nich mentalne demony. Tu także gromadzimy energię tego, co nazywamy problemem, a bardzo lubimy odkładać na później. Energia problemów ma najczęściej charakter wampiryczny, dosłownie, może nas zjeść od wewnątrz. Oczyszczenie w tej przestrzeni bardzo uspokaja nasze procesy myślowe. Głowa staje się lżejsza, znika poczucie poplątania w umyśle. Niestety, proszę nie oczekiwać, że dodam rozumu, inteligencji, urody. Nie potrafię tego… jeszcze...
  • Trzeci tydzień: 

    • Oczyszczanie w przestrzeni czakramu gardła. To tydzień poświęcony na uwalnianie od blokad wewnętrznych, związanych z tym, co nie wyrażone, zablokowane na poziomi pragnień, niewykrzyczane w nas, niewypłakane, nieprzełknięte. To dość trudny obszar do oczyszczania. Blokujemy się dość często. I to nie tylko na innych, na siebie samych również, gdy wyczuwamy w nas działanie programów dywersyfikujących nasze plany lub cele. Gdy sami sobie mówimy: nie!
    • Tu także grzęzną klątwy, dotyczące uduszenia, udławienia, czy też życzenia stanięcia czegoś w gardle.
    • Tu potrafimy zatrzymać energię żalu, gniewu, złości, goryczy, porażki, której nie możemy zwyczajnie przełknąć.
    • Podczas oczyszczania, w tym tygodniu możemy czuć potrzebę płaczu, żalenia się, narzekania, mówienia rzeczy, których nie mieliśmy odwagi mówić wcześniej. Jednym słowem, możemy być marudni. Niektórzy śpiewają, inni krzyczą, bo w końcu mogą. To czas, gdy może uwalniać się sporo zablokowanych emocji. Nie hamować ich!
  • Czwarty tydzień: 

    • Oczyszczanie w przestrzeni czakramu serca. Zaczynam je zawsze od uwalniania energii misji, następnie przechodzę do negatywnych wyobrażeń o miłości, syndromu złamanego serca i energii wampirycznych, czyli krwiopijców, jak nazywamy niektóre z osób, które towarzyszą nam w życiu.
    • W dalszej kolejności zahaczam o kark, gdzie uwalniania jest energia nadmiernej odpowiedzialności, schodzę na plecy, gdzie niesiemy krzyż, mijam ramiona, gdzie uwalniana jest energia, która się na nas uwiesza, a następnie przechodzę do ciała bolesnego, czyli warstwy cierpiętniczej, którą tworzymy wokół serca.
    • Oczyszczanie lękowych tworów, zwanych przeze mnie, demonami niespełnionej miłości, to kolejne zadanie w tej przestrzeni. Później ściągam klątwy, szukam zobowiązań i przysiąg, wiążących energię serca na wieki i kończę w przestrzeni samotności i beznadziejności oraz szaleństwa. Tak, szaleństwo uczuciowe to jedna z ciekawszych form wyobrażeniowych, z którymi można się zetknąć w tej przestrzeni. Podobnie jak stany beznadziejności uczuciowej, lęki, że nikt nas nie zechce, że się nie zakochamy itd. W każdej przestrzeni jest co robić, ale, tu, tu bywamy bogaci w zasoby astralnych tworów.
  • Piąty tydzień: 

    • Oczyszczanie w przestrzeni splotu słonecznego. W tej przestrzeni gromadzimy wokół własnego ego dużo złości. Tu trzymamy energię naszych najbardziej teraźniejszych wrogów. Tu trawimy lub nie trawimy energię innych ludzi, a nawet samych siebie. W tej przestrzeni gromadzimy dużo klątw, jest tu silna energia walki i dużo negatywnych wyobrażeń na temat poczucia własnej wartości. Sporo energii pogardy, ale i też żalu do innych. Tu lubimy hodować demony. Tu gromadzimy też każde zranienie, każde urażenie dumy, każdą zatrzymaną rzecz, której nie chcemy oddać dalej. To nasz śmietnik, jak nazywam tę przestrzeń.  
  • Szósty tydzień: 

    • Oczyszczanie w przestrzeni drugiego czakramu. W tym tygodniu wchodzimy w lęki i wewnętrzny świat bezpieczeństwa. Znaleźć więc tu można zazwyczaj dużą ilość wyobrażeń tego, co nam zagraża. Tu trzymamy energię tego, co chcemy w sobie chronić, o bezpieczeństwo kogo lub czego boimy się najbardziej. Tu tworzą się też zastoje energii osób, którym nie umiemy odpuścić, wyobrażenia osób, którym nie umiemy wybaczyć. Tu trzymamy też to, czego lub kogo nie potrafimy wypuścić z naszego życia. Tu mobilizujemy się do walki lub obrony naszej suwerenności. Tu tworzymy też wyobrażenia tego, co nam zagraża. Często są to wyimaginowane rzeczy. Tu tkwi nasze wewnętrzne przerażenie, szczególnie na temat sposobu, w który nie chcielibyśmy umrzeć.
  • Siódmy tydzień: 

    • Oczyszczanie w przestrzeni czakramu podstawy. W tym tygodniu oczyszczania wchodzimy w przestrzeń pierwotnej pamięci, związanej z walką o byt i przetrwaniem. Tu tworzymy lęki materialne, przekształcające się czasami w materialny demonizm. Tu trzymamy pamięć wszystkich razów fizycznych, pamięć bólu, poniżenia fizycznego, chorób, pamięć złego dotyku, zbrukania seksualnego, a także energię klątw dotykających ciała: życzenia wypadków, chorób fizycznych a nawet śmierci.
    • To przestrzeń naszego ukorzenienia w materii, w ziemi, osadzenia w materii. Tu gromadzimy pamięć chorób rodowych, cierpienia fizycznego, wypadków, utraty części ciała. Tu przekazywana nam jest pamięć głodu, bólu fizycznego, upokorzeń seksualnych. Pamięć gwałtów, trudnych porodów, lęk przed śmiercią.
    • To trudna przestrzeń do pracy. Tu znaleźć można nasz własny wampiryzm materialny. Energię tego, od czego sami jesteśmy materialnie uzależnieni. Tu gromadzimy energię zachłanności, pazerności, nieumiarkowania. Ta warstwa, astralnie obejmuje w zasadzie nasz cały wewnętrzny świat. I wymaga najczęściej włożenia dość sporego wysiłku, by doprowadzić ją, w miarę, do równowagi.