Skip to main content

Kilka porad dla bliźniaczych dusz

      Gdy ktoś naprawdę wchodzi z Tobą w jedność, nie ucieka po chwili, nie manipuluje, nie chce cię zawłaszczać ani traktować jak rajskiego ptaka, próbując zamknąć w klatce. Nie obleka się też w twoją energię, udając, że jest mistrzem. 
Ten, kto naprawdę wchodzi z Tobą w jedność, otwiera się na to całym sobą, robi to całą duszą, sercem, ciałem. Ten, kto tylko udaje, kto cię mami, komu chodzi tylko o to, by dobrać się do twojej wewnętrznej mocy, ten będzie zachowywać się jak złodziej. Ten będzie chciał cię cały czas podporządkowywać swojej woli, a gdy tylko zaczniesz coś podejrzewać, ucieknie, jak tchórz, unikając cię później, jakbyś była dla tej osoby największym zagrożeniem. Po tym go poznasz. Po jego nieszczerym zachowaniu, po tym, iż ta osoba będzie unikać cię, jak prawdy. 
      Bardzo często spotykam się z waszymi opisami, jak to zostaliście oszukani energetycznie przez swojego domniemanego bliźniaka. Miał się okazać tym jedynym, bo tak myśleliście, bo taką żywiliście nadzieję, a tymczasem, okazał się być kimś, kto was nie tylko rozczarował, ale i zawiódł. I tu trzeba kilka rzeczy sprostować. 
1. Nie każda osoba, która wam się podoba musi być waszym bliźniakiem.
W jedność możecie wejść nie tylko ze swoim bliźniakiem, ale i z każdą inną osobą, która pasuje do was energetycznie. Natomiast to, że ktoś do was pasuje emocjonalnie lub psychicznie lub się w nim zakochaliście, nie musi zaraz oznaczać, że to jest wasz bliźniak. Pomylić się jest naprawdę łatwo, gdyż często, za bliźniaków bierzemy np. bratnie dusze lub osoby, które osiągnęły podobny pułap rozwoju lub zwyczajnie kogoś, kto nas oczarował. 
2. Wasz bliźniak nie musi chcieć wchodzić z wami w związek i łączyć się z wami na resztę życia
Spotkanie bliźniaczej duszy oznacza po prostu, iż oboje tego spotkania potrzebujecie, umówiliście się na nie, najpewniej jeszcze przed zejściem do ciał. Może też oznaczać, że nie radzicie sobie ze swoimi zadaniami, na swojej ścieżce rozwoju i zwyczajnie potrzebujecie swojej wzajemnej obecności, by pchnąć swój rozwój dalej. 
    Gdy osiągacie wysoki pułap rozwoju duchowego, staniecie się uniwersalnymi duszami, co będzie oznaczać, że w jedność z wami może wejść więcej niż jedną osoba, jednakże, jeśli macie bliźniaczą duszę, to tak naprawdę jesteście wy w drugim ciele i tego nie da się z niczym innym pomylić. To tak, jak nie pomylicie swojego palca z cudzym placem, swojej dłoni z cudzą dłonią. 
Nie denerwujcie się tylko proszę za wcześnie. To się nie dzieje na życzenie. Gdy jest się na niższym pułapie świadomości, jest to wręcz niewskazane, choć się dzieje. Spotykamy na swojej drodze swoje bliźniacze dusze. To najnormalniejsza rzecz pod słońcem. Nie zawsze jednak jesteśmy w stanie rozpoznać, kogo właśnie spotkaliśmy. Decyduje o tym nasza świadomość. Owszem, zawsze czujemy, że to ktoś dla nas ważny. Jednakże, inne dusze też mogą wydawać nam się ważne. Ta ważność jest wprawdzie inna i tu także się powtórzę, nie pomylicie tego z niczym innym. O ile rozpoznacie tę duszę, w swoim stanie świadomości. 
3. Nie wszystkie dusze, chcące wejść z wami w jedność, będą wyrażać wobec was czyste intencje. 
Są oczywiście dusze, które bardzo by tego chciały i rzeczywiście w jakimś procencie wyrażają w miarę czyste intencje. Czasami traficie na oszustów, którzy chcą się jedynie podpiąć pod waszą energię i zwyczajnie najeść. Czasami sami otworzycie swoje serce, duszę, w nadziei, że dzięki temu doznacie szczęścia, a doznacie rozczarowania. Czasami minie dużo czasu, zanim zorientujecie się, że dalej się nie da dojść z tą duszą. A czasami, sami uznacie, że już się najedliście do syta i potrzebujecie jakiejś odmiany. Doznacie wszystkiego, czego można tu doznać. Wytrwali będą dążyć do jedności, pokonując wszelkie przeszkody. Niecierpliwi, sprawdzą każdą możliwą opcję, może gdzieś istnieje łatwiejsza ścieżka, kto wie?
4. Wasz bliźniak nie jest zobowiązany do tego, by ciągnąć was na siłę w rozwoju, nawet wtedy, jeśli jemu idzie łatwiej. 
Najlepiej jest, gdy zgoda na wspólne podążanie do jedności, jest wyrażona wspólnie. Tak się jednak nie dzieje lub dzieje się rzadko. Jeśli już umówiliście się na spotkanie ze swoim bliźniakiem i do tego spotkania dojdzie, nie róbcie niczego na siłę. Nie zmuszajcie tę drugą stronę do pokochania was. Nie uwiązujcie się jego szyi. Nie starajcie się go też zdominować ani podporządkować swojej woli. Pojawił się. Cudownie. Cieszcie się tą chwilą, ale dajcie mu wolność, inaczej, ucieknie. To wam mogę zagwarantować w stu procentach.
5. Wasz bliźniak nie jest po to, by was zbawiać.
Nie przyśpieszycie swojego rozwoju. Nie przyśpieszycie też rozwoju siebie, w tym drugim ciele. Możecie oczywiście próbować, jednakże, jeśli zrobicie coś, na co nie jesteście sami gotowi lub coś, na co nie jest gotowa, wasza druga część duszy, szybko przekonacie się, z jak dużymi konsekwencjami potrafi się to wiązać. 
Naprawdę nie jest trudno rozgrzebać swoją duszę emocjonalnie. Trudniej z poskładaniem. A ta druga część was, ma taką samą świadomość jak wy, tak samo niezależnie dysponuje swoją wolą i wcale nie musi się jej to podobać, co wy robicie. I nie ważne, że pomyślicie: przecież to mój bliźniak, powinien chcieć tego, co ja. A niby, dlaczego? Sami się przecież często nie zgadzacie ze sobą, kłócicie wewnątrz siebie. Myślicie, że ten sam proces nie może zachodzić i w waszych bliźniaczych duszach?  
I ostatni już punkt.
6. Odpuście. 
Odpuście sobie i tej drugiej duszy. Spotkaliście się, skorzystajcie zatem z tej sposobności i przypatrzcie się sobie nawzajem, wsłuchajcie się w siebie i wyczujcie swoją wibrację. I zaczerpnijcie od siebie nawzajem tyle inspiracji, ile się da.